Jakie wybrać rozwiązanie do narożnikowej szafki kuchennej?

Dwa miesiące temu pisałam o moich dylematach przy projektowaniu aneksu kuchennego, jednak teraz dopracowując już szczegóły mojej kuchni, wiem że zapomniałam rozważyć jeszcze jeden problem. A mianowicie, jakie rozwiązanie wybrać do kuchennej szafki narożnikowej? 

W moim domu rodzinnym jest klasyczna szafka z półkami, do której się "nurkuje" (tak to domu nazywamy :D), dlatego przechowuje się tam rzadko używane przedmioty typu bombki choinkowe. Dzisiaj na rynku dostępne są różne mechanizmy, dzięki którym nie trzeba już nurkować i któryś z tych wariantów chciałabym zastosować do własnej kuchni. Zapraszam na szybki przegląd nowych możliwości. Mam nadzieję, że tym ostatnim wariantem trochę Was zaskoczę!


źródło: peka.pl


1. Ostatnio popularne i modne są tzw. nerki w kuchennej szafce narożnikowej. Faktycznie kształt tego rozwiązania przypomina kształt nerki. nie należy do tanich (najtańsze za ok. 700-900 zł w zależności od rozmiaru szafki), ale za to mamy dwa poziomy całkowicie wyjeżdżanych półek. 




2. Kosze, półki w kształcie prostokątów, wyjeżdżane całkowicie lub częściowo. Dostępne w opcji, gdzie drzwi szafki otwierają się klasycznie jak na zdjęciu po lewej lub wyjeżdżają razem z półkami.

 

                  źródło: nawymiar.com.pl i peka.pl


3. Znane już wszystkim karuzele - obrotowe półki lub kosze w różnych wariantach np. 3/4  lub 1/2 koła.


źródło: drzazga.org i idea-nova.com.pl


4. Szuflady narożne - po otwarciu na pierwszy rzut oka wyglądają trochę śmiesznie, ale pomieszczą sporo przedmiotów.




5. I na koniec zostawiłam rozwiązanie, które zaproponowała nam pani w salonie okuć kuchennych Blum, a mianowicie pusta przestrzeń w narożniku. Zaraz obok z jednej i drugiej strony montuje się klasyczne szuflady, które okazują się być najbardziej pojemne. Wbrew pozorom ponoć nie traci się więcej miejsca niż przy powyższych rozwiązaniach, tym bardziej, że szuflady mają trzy poziomy na zapełnienie, a inne warianty typu nerka tylko po dwa. Ponoć nasze społeczeństwo coraz bardziej przekonuje się do tego kontrowersyjnego pomysłu (bo jak to można tracić tyle miejsca?!). 

Przy okazji, na poniższym zdjęciu, możecie podejrzeć zajawkę naszej kuchni. Została "zbudowana" z modułów na kołkach w salonie Blum i dzięki temu mogłam zobaczyć jej realne wymiary.



Jeszcze nadal analizuję, który wybrać wariant dla kuchennej szafki narożnikowej. Aczkolwiek nie wykluczone, że wybierzemy właśnie ten ostatni, ponieważ mój mąż twierdzi, że jest to dobre, nowatorskie podejście do tematu, a poza tym jest tańsze od pozostałych.

Nie ukrywam jednak, że liczę na Wasze sugestie i podpowiedzi w komentarzach :).


10 komentarzy:

  1. Ja też mam szafkę do której "nurkuję", ja jeszcze nie widziałam takiego rozwiązania jak tam w tej brązowej kuchni z szufladami. Pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że u nas nurkuje się dwa razy w roku - przy wyciąganiu i chowaniu bombek ;)

      Usuń
  2. Ja też się zastanawiam nad rozwiązaniami do kuchni... niedługo będziemy urządzać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie w głowie się nie mieści co teraz wymyślają. To fajnie, że idziemy do przodu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej każdy może wybrać, co mu pasuje, szkoda że jeszcze to dość drogie rozwiązania.

      Usuń
    2. już Ci gdzieś pisałam - my zrezygnowaliśmy z narożnych, ale mogliśmy sobie na to pozwolić przy dużym metrażu kuchni. W twoim przypadku - jeśli wiesz, że chcesz tam chować asortyment choinkowy, to wybrałabym tradycyjną formę z dwoma półkami, bez żadnych systemów - kartony bombkowe wepchać na koniec a z przodu możesz jakieś słoiki poukładać.(musztardy, dżemy) Zanurkujesz dwa razy w roku ;)

      Usuń
    3. już Ci gdzieś pisałam - my zrezygnowaliśmy z narożnych, ale mogliśmy sobie na to pozwolić przy dużym metrażu kuchni. W twoim przypadku - jeśli wiesz, że chcesz tam chować asortyment choinkowy, to wybrałabym tradycyjną formę z dwoma półkami, bez żadnych systemów - kartony bombkowe wepchać na koniec a z przodu możesz jakieś słoiki poukładać.(musztardy, dżemy) Zanurkujesz dwa razy w roku ;)

      Usuń
  4. marzy nam się taka nowoczesna kuchnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować moją wymarzoną kuchnię :).

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny bloga, będzie mi miło gdy skomentujesz :)

Copyright © 2016 MAŁA RZECZ A CIESZY , Blogger