Prezentowy gadżet - LED-owe lampki biurkowe

Coraz większa moda na lampy LED-owe ogarnęła też lampki biurkowe. I nie było by w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że przeglądając ofertę tego typu oświetleń, zdziwiłam się, co jeszcze oferują LED-owe lampki biurkowe oprócz funkcji oświetlenia! Właściwie to prawdziwe gadżety, które zawierają mnóstwo dodatkowych funkcji i mogą być nietuzinkowym pomysłem na prezent zarówno dla dziecka, jak i osoby dorosłej.




Na początku muszę wspomnieć o ich wyglądzie - trzeba przyznać, że wyglądają nowocześnie, a ich design jest faktycznie przemyślny. I tak np. poniższa lampka LX500, nie dosyć, że pobiera o 1/3 mniej prądu od zwykłej żarówki (i wystarczy na 35 tys. godz. pracy), to jeszcze posiada filtr zmiękczający światło i regulację barwy światła: ciepła, zimna, naturalna. Do tego jest elastyczna, ułatwiając tym sposobem odpowiednie ustawienie i posiada dotykowy panel sterujący, którym ustawisz sobie jej kolor odpowiedni do swojego wnętrza. 




Niezwykle designerki, a zarazem elegancki jest model LX3030, który posiada podobne funkcje, jak ta powyżej, a dodatkowo można nadawać jej nietypowy kształt.




Kolejne modele które wpadł mi w oko to składane, przenośne biurkowe lampki LED-owe LX15 i LX20, posiadającae czytelny wyświetlacz z cyfrowym zegarem, kalendarzem i termometrem. Dodatkowo mogą służyć jako budzik i mają wbudowane porty USB. Coś dla rasowego gadżeciarza :D.





Jak widzicie wybór jest szeroki, ale mi osobiście podoba się biało-szary model LX200, który też posiada bardzo dobre parametry (trzy barwy światła, dotykowy panel sterujący, system eye-protection, czyli filtr zmiękczający światło i giętką konstrukcję), ale jest najprostszy w formie.



Zaprezentowane modele LED-owych lampek biurkowych to tylko niektóre, jakie znalazłam, w sklepie http://importmania.pl/. Koszt lampek kształtuje się w granicach 80-230zł.


Podobałby się Wam taki prezent?


8 komentarzy:

  1. trzeba przyznać że to interesująca propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne!!!! Szkoda, że już młoda ma lampkę.... Na razie też rzadko z niej korzysta, bo na całe szczęście długo już jasno na dworze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taką składaną lampkę kompaktową kupiłam Małemu Myszowi i okazała się totalną porażką. Sama się skłądała po kilku tygodniach użytkowania i prawie nie dawała światła. Nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto więc stawiać na sprawdzone marki lub zakup z gwarancją :)

      Usuń
  4. Niesamowite ile funkcji może mieć zwykła lampka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny bloga, będzie mi miło gdy skomentujesz :)

Copyright © 2016 MAŁA RZECZ A CIESZY , Blogger