Lawendowa zapowiedź jesieni...

Witajcie :) 
Zafascynowana krajem lawendy - Chorwacją, postanowiłam pierwszy raz zrobić sama lawendowe woreczki.



A zainspirowałam się takimi chorwackimi różnościami:





                       








Śliczne, prawda? Ale niestety nie zakupiłam żadnego... Zrobiłam więc kilka własnych :) 

Zakupiłam na Allegro woreczek 100 g suszonej lawendy w cenie 6zł, co wystarczyło mi na 6 woreczków.



Wykorzystałam też kawałek siateczkowej firany białej i granatowej.



I zaczęłam je tworzyć wykorzystując zawsze 2 warstwy materiału i podkładkę na którą "przesiewały" się zbyt drobne elementy.





Woreczków nie zszywałam, tylko związywałam kawałkiem materiału tworząc przy okazji zawieszkę. A tak wygląda efekt końcowy:



















Kupując lawendę zafundowałam sobie też mały lawendowy bukiecik, ale za rok chyba posadzę swoją na balkonie :)



Większość woreczków już porozdawałam :) sobie zostawiłam tylko 1 jako ozdobę (póki co na szczęście mole u mnie nie mieszkają :D ).

Teraz poszukuję najładniejszych wrzosów....

A Wy lubicie jesień czy nie? Z czym Wam się kojarzy ta pora roku?


9 komentarzy:

  1. jakie cudne a jakie proste! a ten zapach unoszacy sie po domu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładne :)
    Uwielbiam lawendę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi majową podróż po Chorwacji... Wtedy zaskoczyła mnie informacja, że nie tylko Prowansja, ale i Hvar słyną z ogromnych upraw lawendy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne woreczki lawendowe. Uwielbiam lawendę. Jesień też lubię, ale tą polską słoneczną i złotą...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wspomnienia masz i super woreczki Ci wyszły. =)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te Twoje woreczki! Ja mam lawendę w donicy i też będę robić woreczki jak ją podetnę na zimę. Woreczki lawendowe są lepsze i mają przyjemniejszy zapach niż molina a mole będą z dala się trzymały od naszych swetrów ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł. Chyba też sobie takie zrobię :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny bloga, będzie mi miło gdy skomentujesz :)

Copyright © 2016 MAŁA RZECZ A CIESZY , Blogger