"Pan Dumelek farmę miał ijaijao..." to słowa piosenki, która wybrzmiewa nam ostatnio kilka razy dziennie, a to za sprawą nowej zabawki - Traktor Farmer marki Dumel Discovery, z którą uczymy się, jak robią zwierzątka? Przyznam, że jest to nasza pierwsza zabawka tej marki, o której wcześniej to tak szczerze niewiele wiedzieliśmy (no może poza tym, że ma coś wspólnego z Kasią Cichopek). A jak się sprawdziła?
Otóż traktorek ma sporo funkcji poznawczych i interaktywnych. Dzięki niej aSYNstent poznaje i utrwala dźwięki, które wydają zwierzęta w gospodarstwie rolnym: krowa, koń, owca, kura i świnka. Ich opiekunem jest bardzo rozśpiewany rolnik Dumelek.
Co nam się od razu bardzo spodobało to fakt, że zabawka posiada baterie i można uruchomić ją jeszcze w pudełku. Dziecko nie musi czekać, by rodzic zamontował baterie, które co bardzo doceniam, są zabezpieczone na śrubki.
Traktorek ma sporo przycisków, dzięki czemu po włożeniu zwierzątek na odpowiednie miejsce w przyczepie, wydają one odpowiednie odgłosy. Po kolejnym przyciśnięciu zwierzątka słyszymy ciekawy, rymowany wierszyk. Gdy naciśniemy ma farmera zaśpiewa nam wspomnianą wyżej piosenkę. Ale to nie koniec, bo po naduszeniu komina i kierownicy traktorek sam jeździ lub trąbi i świeci światłami. Zresztą zobaczcie sami.
Jedynym minusem, jaki dostrzegam, to głos lektora, który w naszej zabawce mam wrażenie niestety nie zawsze jest wyraźny. Poza tym gabaryty zabawki są odpowiednie, a cena przyzwoita. Najlepszą cenę możecie sprawdzić TUTAJ.
Jak się zatem u nas sprawdza? Poza tym, że traktor przeszedł intensywne testy wytrzymałościowe, to od tygodnia aSYNstent bawi się tą zabawką codziennie, ba wręcz kilka razy dziennie, więc chyba nic więcej nie muszę dodawać :).
A u Was jakie zabawki są obecnie tymi ulubionymi?
Fajnie wygląda! Mój Jaś jak był młodszy miał bzika na punkcie zwierzątek :), może teraz zafunduje taką Staszkowi :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMoi chłopcy tez pokochali ten traktor
OdpowiedzUsuńA jak to się stało że jak nie wiedziałam nawet o jego istnieniu? :D
UsuńFilip dostał ten traktorek od tatusia, gdy ten wrócił z delegacji. Taka pamiątka dla synka z wyjazdu. Mamy go juz ponad rok i Filip nadal go uwielbia.
OdpowiedzUsuńSuper jest ten traktorek! My taki kupiliśmy jako prezent, dla mojego chrześniaka i jest zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych zabawek. Lubię tą piosenkę, wierszyki... Problem w tym, że mój chrześniak nie zawsze pozwala mi się nią pobawić ;)
OdpowiedzUsuńMamy go i jest świetny i chyba niezniszczalny. Solidna, edukacyjna zabawka, która podoba się dzieciom.
OdpowiedzUsuń