Od czasu do czasu każdy chętnie zjadły coś słodkiego, a tym bardziej szarą, jesienna pogodę. Gdy na Instagramie i na fanpage'u pokazałam niedawno, jakie upiekłam ciasteczka korzenne, poprosiliście mnie o przepis. Dlatego dzisiaj dokładny przepis na pyszne, jesienne ciasteczka korzenne, które są idealne szczególnie na tą porę roku.
Potrzebne składniki:
- 2 szkl. mąki
- 100 g masła
- 3 łyżki miodu
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta mielonego imbiru
- szczypta gałki muszkatołowej
- opcjonalnie rodzynki (tym razem z nich zrezygnowałam, aby nie zakłócały wzorków na ciastkach)
Wszystkie składniki dokładnie łączymy w jednolitą masę.
Rozwałkowujemy ciasto i za pomocą foremek wycinamy kształty.
Ciasteczka pieczemy 10 minut w 180 stopniach.
W pieczeniu ciasteczek "pomagał" mi aSYNstent, któremu do gustu szczególnie przypadły moje nowe mini wałeczki. Idealne dla małych rączek! Uważam, że fajnie jest angażować już bardzo małe dziecko do pomocy w różnych zajęciach domowych. Dziecko ma fajną zabawę, uczy się nowych umiejętności i razem spędzamy czas. Na początku jest sporo zabawy i sporo sprzątania, ale wierzę, że takie wspólne zajęcia zaowocują w przyszłości! Hmm tylko dlaczego przy okazji zniknęło mi trochę ciasta? ;)
Podpytywaliście mnie też o wykorzystane akcesoria, czyli skąd pochodzą moje łużycko-kwieciste, grawerowane wałeczki i foremka. Już zdradzam, zamówiłam je na stronie MyGiftDna.pl. Dlaczego? Bo szukając oryginalnych wzorów (w tym łużyckich, w których jestem zakochana!), zdecydowanie tam znalazłam największy wybór zarówno klasycznych, grawerowanych wałków, jak i zestawów 3 mini wałeczków, czy foremek ze spersonalizowanymi napisami, które świetnie sprawdzą się także jako pomysł na prezent.
Może upieczecie je dla kogoś w prezencie? W końcu w taką aurę można małą rzeczą, która ucieszy sprawić komuś miły gest lub rodzinnie spędzić czas na pieczeniu. To jak - skusicie się na moje ciasteczka? ;)
Cudowne ciasteczka no i świetne wałki, a deska boska, jako prezent idealna :)
OdpowiedzUsuńTak deska też urocza, tym bardziej że ma wygrawerowane niewinne hasło ;)
UsuńTakie wałki to moje marzenie:) Mam podobny przepis na ciacha i są genialne. Piękny mały kucharz:)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze o nich marzyłam i przyznam, że wybieranie wzorów to już niesamowita frajda!
UsuńTe foremki i wałki mnie urzekły!!!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że tylko ja się w nich zakochałam ;)
UsuńŚwietna pieczątka do ciastek :D
OdpowiedzUsuńCiasteczka z napisem mogą być fajnym prezentem w rocznicę ślubu lub nawet dla gości ślubnych. Szkoda, że gdy ja brałam ślub nie natknęłam się jeszcze wtedy na takie.
UsuńAle SUPER! Świetna wykrajaczka do ciastek, no i te wałki <3 Muszę wypróbować przepis na weekend :)
OdpowiedzUsuńPolecam przepis i czekam na fotki ciasteczek :)
UsuńTe akcesoria są boskie!
OdpowiedzUsuńWałeczki są przecudowne! Pewnie częściej bym piekła mając takie cudeńka w domu :)
OdpowiedzUsuńPycha! a jak pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :) A wszelki wałeczki i stempelki do ciastek po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSuper te Wasze ciasteczka. A gadżety boskie!
OdpowiedzUsuńBOMBA!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń