Prezenty z okazji 2 urodzin #aSYNstenta :)

Jak już wspominałam w ostatnim wpisie, 2 urodziny #aSYNstenta nie obyły się oczywiście bez prezentów. Nie jestem zwolenniczką szaleństw prezentowych, jak to czasami obserwuję na innych blogach. Część z gości dopytywała, co mogłoby sprawić mu radość, więc z chęcią podsunęłam krótką listę propozycji i myślę, że to dobry pomysł, aby wspomóc zaproszonych w wyborze niespodzianek. Rodzina ma ułatwione zadanie i może się wspólnie złożyć na upominki. No dobra zatem jeśli jesteście ciekawi, co otrzymał synek, to już dłużej nie trzymam Was w niepewności ;).

Wprawdzie to, co widzicie na powyższym zdjęciu, to jeszcze nie wszystkie prezenty, ale zdecydowana większość.

KLOCKI LEGO DUPLO 

Kolorowe, mocne, markowe klocki Lego Duplo nie muszę chyba nikomu bardziej przedstawiać. Otrzymał dwa różne zestawy dedykowane właśnie dla dzieci od 2 roku życia. Samolot oraz ciężarówka to ostatnio ulubione pojazdy w codziennej zabawie synka, której towarzyszą 4 ludziki oraz dodatkowe klocki i elementy. Na dowód tego będziecie mogli je dostrzec jeszcze również na kolejnych zdjęciach.

DREWNIANE STEMPELKI I RAKIETA

Zestaw 9 drewnianych stempelków Crea Lign, synek otrzymał już przed imprezą urodzinową, bowiem przesyłka ze sklepu Pikinini dotarła ekspresowo. Stempelki są idealne dla malucha, ponieważ mają duży rozmiar (5 cm x 5 cm) i posiadają wygodny uchwyt. Póki co nie używaliśmy jeszcze dołączonego tuszu, ale i na to przyjdzie czas. Na razie bawimy się nimi, rozpoznając i układając zwierzątka.

Razem z pieczątkami zamówiłam także drewnianą Rakietę magnetyczną marki Janod. Układa się ją jak przestrzenne puzzle, które doskonale łączą się w całość za pomocą mocnych, wbudowanych magnesów. Doświadczenia z magnesami, to dla niego coś nowego, dlatego z ciekawością i zaangażowaniem bawi się konstruowanie rakiety.

GRY EDUKACYJNE KAPITAN NAUKA

#aSYNstent dostał również 2 gry edukacyjne i 2 zagadki obrazkowe dostosowane do jego wieku.

Pierwsza z gier to Memory na 3 sposoby. Co robimy? to wielkoformatowe memory, które rośnie razem z dzieckiem, ponieważ posiada również trudniejsze warianty zabawy dla coraz starszych dzieci. Póki co opowiada, co dzieje się na obrazkach, wypowiadając pierwsze 3-wyrazowe zdania typu "pan je jabłko" :).

Druga gra to Lotto Zwierzęta 2+ polegająca na dopasowywaniu 36 okrągłych żetonów na 6 planszach ze zwierzątkami. Tak poznajemy razem kolejne gatunki zwierząt i ćwiczymy spostrzegawczość oraz motorykę rączki w układaniu kółek na odpowiednim miejscu.

Zagadki obrazkowe Re, re, kum, kum! i Hip, hip, hurra! to 2 zestawy po 200 zagadek o różnym stopniu trudności. Większość z nich jest jeszcze za trudna dla syna, ale z chęcią wskazuje, co jest na obrazkach i próbuje liczyć "jeden, dwa, cztery" ;) powtarzające się elementy. Myślę, że zagadki sprawdzą się nie tylko podczas zabawy na kanapie, ale również w podróży, kiedy przez dłuższy czas trzeba czym ciekawym zainteresować malucha.

KSIĄŻKI

Syn uwielbia książeczki, a z okazji urodzin do swojej kolekcji otrzymał 3 kolejne, ciekawe pozycje z grubymi, kartonowymi kartkami. "Bardzo głodna gąsienica" (Wydawnictwo Tatarak) pozwala poznawać owoce, dni tygodnia i uczy liczyć wykorzystując dziurki - ślady zrobione przez gąsienicę, które aż zachęcają małe paluszki do podążania za jej śladem. 

"Lato na ulicy Czereśniowej" (Wydawnictwo Dwie Siostry) to pozycja pozwalająca śledzić mnóstwo sytuacji z życia codziennego. Na kolejnych kartach można śledzić losy powtarzających się bohaterów, choćby uciekającego pingwina. Wzbogaca słownictwo i zajmuje dziecko na dłuższy czas.

"Pucio uczy się mówić" (Wydawnictwo Nasza Księgarnia) to gruba, bo aż 40-stronicowa pozycja pozwalająca śledzić głównego bohatera Pucia i jego rodzinę w różnych sytuacjach. Towarzyszymy Puciowi wszędzie tam gdzie można spotkać różne odgłosy i dźwięki np. w lesie, nad wodą, czy w domu, a on chętnie je powtarza.

Przez ostatnie 2 tygodnie codziennie, intensywnie odkrywamy nowe możliwości każdej z otrzymanych zabawek. Przyznam, że prezenty trafione w punkt, bo wszystkie od razu przypadły synkowi do gustu. 

A co Wam się z tego najbardziej spodobało?