Jesienno-zimowe wieczory są coraz dłuższe, więc więcej czasu spędzamy tym sposobem w domu. Kiedyś już chyba wspominałam, że osobiście nie przepadam za wspólnymi zabawami samochodzikami z #aSYNstentem. Tak jak klockami mogę się jeszcze bawić, tak wyścigi autami to dla mnie męczarnia. Czekałam więc aż synek nieco podrośnie, by zaproponować mu wspólne gry i to był strzał w dziesiątkę, bo okazało się...