Biorąc pod uwagę Wasze komentarze pod ostatnim postem, na blogu będą pojawiały się posty o ślubnych dekoracjach, choć z tego względu, że niebawem święta, następne posty będą już bardziej z kategorii pomysłów na prezent :), a do dekoracji ślubnych wrócę na wiosnę. Dzisiaj zapraszam jednak do obejrzenia szytych przeze mnie inicjałów, które zostały wykorzystane do ślubnej sesji zdjęciowej. Zapraszam :)
Do uszycia literek 3D zainspirowałam się blogiem Martyna wymyśla. Trudność w szyciu przestrzennym polega na przemyślanym zszywaniu tzw. lewej strony tzn. by nie zszywać środka litery A i znaku &, aby móc następnie "przewrócić" materiał na prawą stronę i dokończyć zszywanie ręką.
A tak literki prezentowały się na sesji ślubnej:
Po ślubie przypadkiem inicjały idealnie wpasowały się w jedną z półek regału, dzięki czemu stanowią ładną dekorację pokoju.
Przyznam, że przy szyciu miałam trochę prucia, ale myślę że efekt był i jest zadowalający :)
Świetne literki. A pomysł z użyciem ich na sesji genialny. Naprawdę ładne zdjęcia wyszły.
OdpowiedzUsuńSuper, sesja nabrała takiego innego ciekawszego kształtu:)
OdpowiedzUsuńWow! To naprawdę wyższa szkoła szycia:) A pomysł na prezent ślubny fantastyczny!
OdpowiedzUsuńEkstra :) też myślałam o takich inicjałach, ale bardziej drewnianych, widzę jednak, że materiałowe równie pięknie się prezentują :) PS. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuń