Na straganie w dzień targowy...

Jestem ciekawa czy w Waszych miejscowościach też funkcjonują tzw. targi, czy ryneczki z warzywami? Kojarzę, że mniejsze miasta mają zazwyczaj targi raz w tygodniu. W Poznaniu natomiast funkcjonują takie ryneczki codziennie w wielu miejscach. Mam to szczęście, że mam taki blisko pracy i blisko domu :). Zapraszam na jesienny stragan.


Czy też tak macie, że gdy jest taki duży wybór warzyw i owoców, nie wiecie co kupić najpierw i co zrobić na obiad, bo wszystko chciałoby się zakupić od razu? Uwielbiam ten zbiór wszelkich kolorów :).





Na wielu straganach, choć nie wszystkich, można zakupić tanie, świeże warzywa i zrobić pyszny, zdrowy obiad. U mnie ostatnio gościły bakłażany i papryki.















Bardzo lubię zupę dyniową oraz kompot z dyni gotowany z octem jabłkowym :)









Jeśli chodzi o warzywa, owoce to jesień kojarzy mi się z grzybami, dynią, orzechami i gruszkami.
A Wam? Jakie są Wasze ulubione jesienne warzywa i owoce?


3 komentarze:

  1. W mojej okolicy w środy jest mały targ a w czwartki wielki. Magia kolorów jaka tam panuje na jesień jest przepiękna. Ja większość owoców w warzyw mam od siebie z pola. Ale po owoce chętnie jeżdżę: jabłka czy gruszki - u nas już wszystkie zjedzone. A tam na targu jeszcze są.

    Uwielbiam dynię. Zupę dniową najbardziej. Dzisiaj jeszcze będę robiła dżem oraz pierogi z dynią. A jutro placuszki z cukinii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile bym dala za taki ryneczek... W UK wszystko takie sztuczne w sklepach, a jesli naturalne to kosztuje przynajmniej 3x drozej !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny bloga, będzie mi miło gdy skomentujesz :)

Copyright © 2016 MAŁA RZECZ A CIESZY , Blogger