Jako że niebawem Walentynki, zaproponuję Wam pomysł na prezent, który jest praktyczny a zarazem oryginalny. To zakochane kubeczki, które zakupiłam ostatnio w prezencie ślubnym, ale są odpowiednie też na inne okazje - właśnie np. na Walentynki (jeśli ktoś obchodzi to "komercyjne święto" ;) ). Gdyby ktoś miał wątpliwości, post ten nie jest napisany na zlecenie żadnej firmy sprzedającej prezenty.
Na końcu posta znajdziecie moją prywatną Walentynkową anegdotkę.
Kubeczki w kształcie serca idealnie do siebie przylegają. Kojarzy mi się, że się do siebie przytulają ;). Ich wymiary w najszerszych miejscach to 9 cm x 14 cm.
W pudełku są bezpiecznie zapakowane.
Pomimo specyficznego kształtu są wygodne w chwytaniu i użytkowaniu - dobrze się z nich pije.
W pudełku są bezpiecznie zapakowane.
Cena kubków w sklepach internetowych i na Allegro to zazwyczaj 27-29 zł. Jednak jak się dobrze poszuka wpisując hasło np. "kubki dla zakochanych", "zakochane kubki", "kubki serca" można znaleźć kubki za 19 zł i takie właśnie udało mi się zakupić w dodatku z odbiorem osobistym.
Kubki wykonane są w białej porcelany, choć na Allegro znalazłam też podobne np. u jednego użytkownika znalazłam kubeczki z możliwością graweru.
Wśród dostępnych walentynkowych kubków ten kształt podoba mi się najbardziej, choć dostępne są także inne (linki do poniższych kubków po kliknięciu na zdjęcie).
Co do Walentynek, to w zeszłym roku mój chłopak powiedział, że nie będzie obchodził "tego komercyjnego święta", ja zaś na przekór powiedziałam że obchodzę. Mój chłopak sądząc, że ja coś dla niego przygotuję kupił mi prezent. Ja natomiast sądząc, że sporo on nic nie kupi to ja też nie. Finału tej anegdotki pewnie już się domyślacie :). Ja obchodziłam Walentynki i coś dostałam, a mój chłopak nie chciał obchodzić i nic nie dostał. Nieźle uśmialiśmy się z tej sytuacji :D.
A Wy obchodzicie walentynki?
wspaniałe takie zakochane kubki :-)
OdpowiedzUsuńMy nie obchodzimy Walentynek, ale każdą miesięcznicę (niedługo 47:D) więc wychodzę na tym lepiej od świętujących raz w roku:D
OdpowiedzUsuńwidzialam takie tez w katalogu Avon
OdpowiedzUsuńCudowne kubeczki, bardzo lubię takie kurzołapki (łapią kurz) Na co dzień preferuje wielgachne kubki :P Ja obchodzę walentynki, prezenty są u mnie rzadkością, zadowalam się kwiatami i kolacją :)
OdpowiedzUsuńw walentynki ku rozpoczy mojego faceta mieliśmy swoją pierwszą randkę - tak wyszło niestety :) i jakby nie patrzec wtedy przypada nasza rocznica :)więc świętujemy bycie razem a nie walentynki :)
OdpowiedzUsuńa co do prezentów to np w dzien kobiet zamiast kwiatka poprosiłam o ananasa :) w walentynki yyyyy tfu rocznice ;) też poproszę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo praktycznie, choć ja lubię dostawać kwiaty :) Za to bez okazji chłopakowi kupuję egzotyczne owoce, żeby nie było że tylko ja coś (czasami kwiatek) dostaję ale zazwyczaj i tak razem jemy te owoce :) Np na kwiatki też razem patrzymy ;).
UsuńFajne, zabawne! :-)
OdpowiedzUsuńpiękne kubeczki :)
OdpowiedzUsuńsuper te kubeczki :) a z walentynkami super wyszło ha ha
OdpowiedzUsuńMam takie kubeczki - leżą od 3 lat w szafce -jeszcze nie używane... :D
OdpowiedzUsuńNo to czas odkurzyć i użyć :)
UsuńCiekawe czy wygodnie się z nich pije :)
OdpowiedzUsuńśliczne są:))pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNo i się zaczęła wystawa prac Walentynkowych :) Niewiele ich jest. Spodziewałam się, że będzie więcej. Powodzenia :)))
OdpowiedzUsuńPrzecudne kubeczki :) Ja lubię walentynki, uważam że każda okazja jest dobra do świętowania i trzeba je wykorzystywać :D
OdpowiedzUsuń