Jako praktykujący katolik, a zarazem będąc w ciąży, zaczęłam szukać informacji na temat postu ścisłego (wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i ograniczenie do 3 posiłków w ciągu dnia - 1 do syta i 2 lekkie), który obowiązuje w Środę Popielcową oraz Wielki Piątek. I tak jak od zwykłego piątkowego postu dotyczącego spożywania pokarmów mięsnych jest możliwość uzyskania dyspensy, tak od postu ścisłego ponoć nie ma takiej możliwości.
Dlaczego zaczęłam szukać takiej informacji? Bo nie wyobrażam sobie tylko 3 posiłków jako postu ścisłego w czasie ciąży. Ani w pierwszym trymestrze, gdy ciągle wymiotowałam (mogłabym być cały dzień na sucharkach, ale musiałabym jeść częściej), ani tym bardziej w trzecim trymestrze, gdy jest większe zapotrzebowanie energetyczne. Co w takim razie?