Dzisiaj mam dla Was 4 ciekawe, a zarazem niecodzienne gadżety, które z pewnością ułatwią życie z małym dzieckiem. A przy okazji, jeśli jeszcze nie macie pomysłu na prezent dla rodziców małych dzieci, to może skorzystajcie z tej podpowiedzi ;).
Nietypowy, duży ręcznik o wymiarach aż 125x145 cm, z kapturkiem. Ręcznik zakładamy na siebie, by od razu po kąpieli móc otulić dziecko. Przy okazji chroni też rodzica przez zachlapaniem. Cena 105 zł.
2. Chusta do wody
Coś dla chustorodziców, którzy chcieliby spędzić razem z dzieckiem wspólnie czas w wodzie, mając przy okazji wolne ręce. Tym sposobem możesz razem z dzieckiem iść na basem, czy nawet wziąć prysznic. Chusta jest wykonana z szybkoschnącej i miękkiej tkaniny. Cena 139 zł.
3. Dodatkowe lusterko samochodowe
Przydatny gadżet, dla kierowców samodzielnie przewożących dziecko z tyłu, w dodatku tyłem do kierunku jazdy. Lusterko z nietłukącego się materiału łatwo mocuje się do zagłówka samochodu. A kolorowa ramka - zwierzak przykuwa dodatkowo uwagę maluszka. Cena 69 zł.
4. Szelki bezpieczeństwa
Dziecko na smyczy to jeszcze niecodzienny widok w miejscu publicznym. Jednak to ciekawy kompromis pomiędzy bezpieczeństwem, a swobodą dziecka, które nie chce chodzić za rękę. Do wyboru kilka opcji kolorystycznych, wyposażonych w odblaski i regulację dopasowania. Cena 75 zł.
Wszystkie zaprezentowane "wynalazki" pochodzą ze sklepu http://babyandtravel.pl/.
Mi obecnie najbardziej przydałyby się ręcznik - fartuch i lusterko (pewnie dlatego, że nie mam takiego, boję się sama z dzieckiem prowadzić samochód).
A Wam który gadżet wydaje się najbardziej przydatny?
A Wam który gadżet wydaje się najbardziej przydatny?
Moja siostra założyła takie szelki bezpieczeństwa z jednej strony owszem chronią by dziecko nigdzie nie uciekło ale z drugiej jeśli jest bardzo ruchliwe to się będzie cały czas przewracało próbując uwolnić się od niewoli
OdpowiedzUsuńTo taka bezpieczna niewola :D
UsuńRęcznik to super sprawa, bardzo mi się spodobał :-)Lusterko w aucie też mamy, głównie dlatego, że Ignacy je uwielbia. A co do dziecka na smyczy, to sam pomysł zawsze mi się podobał i bawił, na pewno jest praktyczne, ale bałabym się że młody się na twarz przewróci :-p
OdpowiedzUsuńA jako chustomaniaczka :), co myślisz o tej chuście do wody?
Usuńten ręcznik genialny, przydałby się bardzo
OdpowiedzUsuńMi też :)
Usuńhaha! Widziałam te chusty do wody, ale wygląda to na zwykłą chustę elastyczną, tylko nie jest z bawełny a z poliestru. Fajny patent na basen, jeśli by się chodziło ze starszakiem ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie dla wodnolubnych chustorodziców :)
UsuńSzelki myślę, że były by dobre dla kogoś kto ma jedno biegające dziecko a drugie małe, które trzeba nosić. Łatwiej wtedy opanować biegającego urwisa.
OdpowiedzUsuńA ręcznik faktycznie bardzo fajny. Lusterko niedawno widziałam u kogoś, ale bez żadnych dekoracji. Te wydaje mi się ładniejsze, ciekawsze.
Jeszcze dzisiaj psioczyłam do męża że zawsze jak wyjmuję małego z wiaderka cała jestem mokra kiedy go przytulam. Ręcznik był by idealny.
OdpowiedzUsuńTakie szelki to coś dla mnie, bo z 2 dzieci bardzo ciężko się poruszać.
OdpowiedzUsuńIzabela Rusnak