Recenzja napoju funkcjonalnego MonaVie - prawie jak "sok z gumijagód"

Pamiętacie bajkę "Gumisie"? Gumisie, kiedy chciały zaczerpnąć energii, zbierały w lesie jagody i robiły sok, dzięki któremu szybko skakały :). To takie moje luźne skojarzenie z napojem funkcjonalnym Monavie, który od dwóch tygodni testuję. Dlaczego? Zapraszam na recenzję!


Sok piłam codziennie rano na czczo i popołudniu (z wyjątkiem jednego weekendu, gdyż zapomniałam zabrać go ze sobą na wyjazd). Pod koniec testowania piłam też przed spaniem. To właśnie była główna jego zaleta, że rano łatwiej się budziłam i czułam się wyspana, co wpływało na lepsze funkcjonowanie w ciągu dnia. Normalnie mam duże problemy z rannym wstawaniem po ok. 7 godz. snu. Aby zauważyć wyraźne efekty mniejszego zmęczenia i nabrać energii jak gumisie ;), być może powinnam go pić przez dłuższy.


Pozostałe zalety:
  • Dobry smak.
    Pierwszy łyk MonaVie wydawał się w smaku tłustawy. W komentarzach pisaliście, że wyglądem przypomina Wam barszcz. Ale taki był tylko właśnie pierwszy łyk. Na szczęście przy dalszym piciu nie było czuć w smaku tłuszczu! Smakuje przecieranymi owocami leśnymi.
  • Nie zawiera wzmacniaczy smaku, sztucznych barwników, czy substancji słodzących,
  • Ma mało kalorii: w 90ml - 50kcal.


Sok ma też wady:
  • Niestety nie należy do tanich produktów. Kosztuje ok. 118zł, choć akurat na zdrowiu nie warto oszczędzać.
  • Po otwarciu należy go spożyć w ciągu 2 tygodni.
Przy moim dużym przemęczeniu, poprawa snu i wstawania jest bardzo ważna. Prawdopodobnie 2 tygodnie picia soku są dla mnie jeszcze zbyt krótkie, aby odnotować spektakularne efekty.

Czy ktoś z Was zdecyduje się spróbować MonaVie?


3 komentarze:

  1. No ja zaczynam testowanie czegoś tańczego, będę pić sok z pokrzywy na poprawę stanu moich włosów głównie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu :)
    Przejrzałam calutki ten blog i widzę, że jest tu mnóstwo ciekawych rzeczy, praktycznych i przydatnych. Chętnie będę zaglądała regularnie :)
    Pozdrawiam, Basia.

    OdpowiedzUsuń
  3. odp. bardzo dziękuje za komentarz. nie chce sie odchudzać już., z jednej strony chce utrzymać wagę a z drugiej zależy mi na wyrazistych mięśniach, troche sie miotam, a ta dieta to miał byc tylko dodatek do zdrowego stylu życia. nie żeby chudnąc, żeby jeść dużo, zdrowo i mieć dobra przemianę materii :)

    a ten sok z gumi jagód to chyba cos fajnego, niestety stac mnie tylko na sok z buraków ale on tez daje kopa energii!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny bloga, będzie mi miło gdy skomentujesz :)

Copyright © 2016 MAŁA RZECZ A CIESZY , Blogger