Jak tanio i efektownie zapakować prezenty!

Skoro prezenty są już zakupione (mam nadzieję, że już wszystko macie ;) ) czas pobawić się w ich pakowanie. Tak, to może być fajna zabawa! Zobaczcie!

Do pakowania prezentów wykorzystuję m.in:

•  szary papier (cena ok. 1,5-2,5zł w zależności od wielkości arkusza)
• szary sznurek (cena ok. 3-10zł)
• taśmę dwustronną, klej
• dziurkacz ozdobny 1,5cm (cena ok. 8zł)
• czarny flamaster
• zeszłoroczne, suszone cytrusy 
• wszelkie wsześniej zgromadzone elementy florystyczne np. rafie, flizeliny, elementy pasmanteryjne jak np. tasiemki, guziki, koronki oraz materiały papiernicze np. kolorową tekturę, tekturę falistą.

Mam taki kartonik, w którym przechowuję wszystkie ozdoby które mogą się przydać:

Jako, że klimat świąteczny zakupiłam dziurkacz "śnieżynkę".

W tym roku postanowiłam łączyć kolory w dwóch zestawieniach szaro-białym i szaro-zielonym.

Najpierw pokażę szare i biało-szare opakowania:

Do ozdobienia prezentu wystarczy np. kawałek koronki lub taśmy ozdobnej.

Warto połączyć też suszone owoce oraz siatki ratanowe.

Papier ozdobiony za pomocą dziurkacza bardzo fajnie się prezentuje. Oprócz samych śnieżyk, jako ozdoby wykorzystałam też paski papieru po dziurkowaniu.

Na niektórych paczkach można dorysować jakiś świąteczny motyw np. motyw choinki. Użyłam też pozostałość tektury falistej po tych ozdobach świątecznych.

A teraz pokażę prezenty szaro-zielone:

Tu wykorzystałam dziurkacz koniczynkę i zieloną rafię.

Znalazł się i guziczek.

Łatwo użyć też flizelinę, jeśli nie wyrzucacie jej razem ze zwiędniętymi bukietami.

Pamiętajcie, żeby nie łączyć wszystkiego na raz - tylko 2-3 elementy ozdobne. 

Wiem, że nie każdemu może odpowiadać mój "naturalny" i recyklingowy styl pakowania prezentów, ale mam nadzieję, że dałam Wam sporą dawkę inspiracji i czekam na Wasze komentarze :). Jeśli na swoich blogach macie posty i zdjęcia, jak zapakowaliście prezenty, to również podlinkujcie, bo chętnie zobaczę.