Zimą zaopatrzyłam się w "jajeczny" gadżet, intensywnie go używałam i właśnie przed Wielkanocą postanowiłam Wam o nim napisać. Jest to tzw. kukułcze jajo, eggtimer, dzięki któremu możemy ugotować jajka zarówno odpowiednio na twardo jak i na miękko. Zobaczcie!
Tak jak obiecałam, na wiosnę wracam z postami ślubnymi. Tym razem pokażę Wam własnoręcznie robione winietki ślubne - pudełka torebeczki, które zrobiłam wg własnego pomysłu. Zapraszam do obejrzenia zdjęć!